sobota, 13 września 2014

New Joy Division: lans, lans, lans to the media

W tej szczerej nieszczerości bloga to problem: jak pomieścić przeświadczenie o swojej, choćby małej, minimalnej, ale jednak wielkości z zażenowaniem, że przykłada się rękę do świata, w którym rządzi bezpardonowa deklinacja "ja".
Po dwóch tygodniach obecności książki na tzw. rynku literackim, odnotowuję w poczuciu lansiarskiego samozachwytu następujące akty wypakowania "Walizek hipochondryka":
Dariusz Nowacki, Rozrachunki raczej przykreGazeta Wyborcza
Iga Noszczyk, Walizki hipochondrykaInstytut Książki
Bernadetta Darska, Przemijanie - Książki. Onet.pl
Jacek Żebrowski, Męczeństwo i śmierć Emila Śledziennika przedstawione przez zespół aktorski przytułku dla obłąkanych pod kierownictwem pana Alfreda Jarry - Czystopis
Zdzisław Pietrasik, Polska w szpitalu - Polityka
Leszek Bugajski, Pokoleniowe walizki - Newsweek
Jerzy Doroszkiewicz, Mariusz Sieniewicz robi Polsce kolonoskopię Kurier Poranny
Magdalena Wołowicz, Walizki hipochondryka - Kącik z ksiązkami
Jarosław Czechowicz, Walizki hipochondryka - Krytycznym okiem
Rafał Siemko, Walizki hipochondryka - Noircafe
Sebastian Skóra, Fabuła zawarta w pigułkach - Książka.net
Recenzje i omówienia powieści pojawiły się również w nieznanej mi dotychczas lub znanej wyłącznie ze słyszenia blogosferze literackiej (to dla mnie duża nowość): tu-czytamprzekładaniec kulturalnyod deski do deski czyli clevera.
Po tak zwanej drodze zdarzyła się ciekawa rozmowa z Pawłem Goźlińskim w audycji radiowej Tok Fm: Książki. Magazyn do słuchania, wyprawa z Szymonem Kłoską do szpitala w TVP 2: WOK - Wszystko o kulturze oraz spotkanie z Agatą Passent i Filipem Łobodzińskim w programie Xięgarnia (TVN24).
Mój narcyzm został podkarmiony. Ale zaraz znów kokieteryjny trzepot rzęs, jakaś niestrawność i coś w rodzaju zgagi.

1 komentarz:

Zapraszam, to jest miejsce na wyrażenie Twojej opinii. (Drobna uwaga: hejting, trolling obrażający język i ludzi nie będzie publikowany.)