Poezja Alicji Bykowskiej-Salczyńska wpędza mnie w kompleksy wyczuciem języka, zadziwiającą i zawstydzającą miarą tego, co dobre i tego, co złe. Wbrew cynicznym i sofistycznym pozorom poezja potrafi uchwycić tę miarę.
Zapraszam serdecznie na włam drugi cyklu "Złodzieje języków" - 10 listopada (poniedziałek), o godzinie 18.00, na Scenie Margines Teatru Jaracza w Olsztynie. Poetka, wraz ze studentami Studium Aktorskiego, zaprezentuje "Śpiewniczek Maniusi 1911".
Alicja Bykowska-Salczyńska o "Śpiewniczku":
„Śpiewniczek Maniusi 1911” to opowieść o złodziejkach
języków. Jedna ze „złodziejek” jest Polką o imieniu Mania; w 1911 roku zapisała
w swoim „Śpiewniczku” pierwszą z piosenek, drugą – kobieta nieznanego imienia pisząca
po niemiecku w tym samym zielonym kajeciku, który został odnaleziony wśród rupieci
na targowisku przy ulicy Grunwaldzkiej w Olsztynie, dokąd przywieziono go
„gdzieś spod Mławy czy Lubawy”.
Żadna z kobiet nie
zapisała ani jednego słowa własnego. Nakradły i napożyczały obie cudzych
języków i poprzez nie próbowały wyrazić siebie. W językach arii operowych,
ballad, pieśni patriotycznych i miłosnych zawiera się historia XX i początku
XXI wieku i nieodgadniona tajemnica spotkania autorek śpiewniczka, które nie
miały ani własnego, ani wspólnego języka. Ich wspólne przebywanie na kartkach
śpiewnika zostanie poddane próbie rekonstrukcji w formie dochodzenia
kryminalnego z elementami uniwersyteckiego wykładu, w zderzeniu z językami współczesności:
dykcją popnauki, popkultury, Internetu oraz językiem „młodzieży młodszej”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam, to jest miejsce na wyrażenie Twojej opinii. (Drobna uwaga: hejting, trolling obrażający język i ludzi nie będzie publikowany.)