Moje życie, albo cudze. Najpewniej jakieś wymyślone. Ulepione z lektur, niespełnień, starych filmów, niedokończonych wojen, zasłyszanych legend, niewyśnionych snów. Moje życie. Kotlet z białka i kosmicznego pyłu.
czwartek, 8 stycznia 2015
Tadeusz Konwicki - mała, ale jednak apokalipsa
Pryszczaty, "Rojsty", Nowa Huta, "Przy budowie", marksizm, Wyższa Szkoła Filmowa, "Nowa Kultura", "Władza", "Godziny smutku", "Z oblężonego miasta", Zespoły Filmowe "Kadr", "Pryzmat", "Perspektywy", "Ostatni dzień lata", Wenecja, "Jak daleko stąd, jak blisko", San Remo, "Sennik współczesny", "Zwierzoczłekoupiór", "Wniebowstąpienie", list protestacyjny w obronie Leszka Kołakowskiego, "Salto", II obieg, wydawnictwa emigracyjne, Londyn, "Kalendarz i klepsydra", "Kompleks polski", Warszawa, Pałac Kultury i Nauki - "szalet postawiony na sztorc", "Mała apokalipsa", Blikle i kawiarnia "Czytelnika", "Lawa", Danuta, ironia i autoironia, Wileńszczyzna, "Bohiń", oniryzm, "Pół wieku czyśćca", życie jak kawałek gumki, Nowy Świat i Chmielna, "chytry Litwin", rzeźba twarzy i oczy, łże-dziennik, zgorzknienie, realizm, kot Iwan, przytomność i miara, pisarz na wskroś współczesny, dwudziestowieczny, "Pamiętam, że było gorąco", chichot zdystansowany, wewnętrzny, spacer i przygarbienie, "Pamflet na siebie", wreszcie: "W pośpiechu".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ania powiedziała dziś, że odchodzą ludzie, od których się uczyliśmy. Ja: oby udało się godnie żyć, dzięki temu, czego się nauczyliśmy ...Więcej nie umiem powiedzieć. Teraz. Za jakiś czas kurz opadnie i, być może, staniemy się znów pewni siebie.
OdpowiedzUsuńI trafnie Ania powiedziała. Śmierć takich jak Konwicki sprawia, że tracimy tę powierzchowną, bezrefleksyjną pewność siebie (jej narkotyczny pozór). Dla mnie Konwicki był pisarzem na wskroś współczesnym i - wytarte słowo - egzystencjalnym. Poza konwencją, tradycją literacką, metatekstem.
OdpowiedzUsuń